BEANIE (bini) To słowo jest takie słodkie! Gdyby wypowiedziało je przy mnie dziecko, chyba rozpuściłabym się jak czekolada 
 Albo CANDY… Awww… 
 Nie wiem czy to instynkt macierzyński, ale źle ze mną 
Wróćmy jednak do czapeczki 
 (nie zdrabniam nazwy bezcelowo) Proszę państwa oto czapeczka:
Dziecięca czapeczka, których pełno na wyprzedażach, w pustych od ludzi działach (dział dziecięcy) i w bardzo śmiesznie niskich cenach 
Czapeczka była malutka, ale dzianiny do jej uszycia, nie żałowano 
 Odpruwamy metkę…
Rozwijamy czapeczkę… woooow, ale długa 
A następnie zawijamy ponownie, ale tylko jednokrotnie (kto chce, może podszyć, ale to nie jest konieczne)
Nasz klasyczny beanie gotowy 
Naciągamy na łepetynę 
I gotowe 
Mam już dwie 
 Czarna z koroną to moja ulubiona 
A na koniec DIY INSPI do pobrania 
/W kolejnym wpisie pokażę, jak ozdobić taką czapkę wedle najnowszych trendów 
Buziaki :* D.










<3
OdpowiedzUsuń