Tak mnie jakoś dopadło natchnienie i zaczęłam się zastanawiać co w moim dobytku zasługuje na nowe życie. Zalazłam czarną, prostą bluzkę, z baardzo małym dekoltem. Padło na nią. Nie wiedziałam jeszcze co właściwie chce namalować, ale musiałam użyć do tego szablonu na papierze samoprzylepnym- napisu "SMILE", który miał być użyty w innym celu... W każdym razie do kompletu wybrałam klasycznego emotikona. W czasie malowania załamałam się kilka razy, bo żółta farba okazała się porażką, w ogóle nie chciała kryć. Jakoś udało mi się to namalować. Jeśli chodzi o napis, dodałam delikatne ombre, żeby był "inny".
↑ W czasie mierzenia, szkicowania, zaznaczania, poprawiania...
↑ A tu już skończony :). Kolejnym postem będzie za pewne jakiś rysunek, a kolejnym kolejnym znowu diy, tylko na sweterku :)
Pozdrawiam, Daga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz