Tak, wiem, pamiętam, co pisałam wcześniej, że nie będę już Was zanudzać moimi kopertówkami, że już nigdy nie pojawią się na blogu i tak dalej. Z torebki z frędzlami nie byłam do końca zadowolona...no i nie wytrzymałam, musiałam coś z tym zrobić ;D Przemalowałam jej wierzch na czarno i przycięłam frędzle i wreszcie jestem zadowolona ;) W świetle pięknie się błyszczy (to zdanie pada w 90% moich postów, że "jest super, bo się błyszczy", że "wow, bo cekiny tak lśnią", że "kryształki tak dobrze odbijają światło" ;D).
PS Sukienka już zszyta, ale mój manekin się w nią nie mieści, więc trochę czasu minie, zanim się tu pojawi ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz