Aztec by Daga |
Drewniane koraliki na rzemieniu... |
Frędzle zamiast rękawów... |
Kolejna rzecz to stemple. Jakoś musimy zrobić nasz wzór. Nie chciałam robić ich z gąbki ani ziemniaka bo z kartonu można łatwiej uzyskać ciekawsze kształty.
Geometryczne wzory powycinałam z kartonu po pizzy, uchwyty z pociętej w cienkie paski rolki po papierze toaletowym. Przykleiłam i wzmocniłam taśmą żeby się lepiej trzymało. Teraz już tylko odbijać. Ale ale... nie maczałam całych stempli w farbie jak się zazwyczaj robi, tylko nakładałam na nie farbę pędzlem, grubą i nierównomierną warstwą żeby uzyskać niedociągnięcia i żłobienia w odbitych wzorach, taki lekki efekt starości. Jak wolicie idealnie odbite to możecie dokładnie rozprowadzać farbę, maczać czy coś...
Żeby zwieńczyć swe dzieło dorobiłam rzemyki z drewnianymi koralami (można je odwiązać na czas prania - taka jestem szczwana bestyjka, zrobiłam specjalne zaczepki od spodu) i frędzlami zamiast rękawków. Ta koszulka oryginalnie nie miała rękawów, więc frędzle zrobiłam z innej już pociętej koszulki. Ze zwykłej koszulki trzeba odciąć rękawki, obszyć, z odciętych kawałków zrobić frędzle. Jak się robi frędzle chyba nie muszę mówić? No dobra.. Tniemy materiał w miarę równe paski, później naciągamy i rolujemy w rękach, można dodać koraliki, porobić węzełki, wedle uznania. I voila! Mamy Aztecką koszulkę jak się patrzy. To tyle
Bye ^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz