Witam Was serdecznie w poniedziałek, pierwszym dniu nowego tygodnia. Za mną dość przyjemny weekend. Miło spędzony czas z chłopakiem, liczne spacery, zakupy w galerii handlowej i kilka ciekawych wiadomości. Dziś uszykowałam dla Was nową stylizację, w której swoją premierę ma koszula z cekinami z poprzedniego posta. Moim zdaniem dość ciekawie potrafi wyróżnić każdy najprostszy zestaw, zwłaszcza, że ten dzisiejszy nie należy do wybitnych kombinacji. W sumie ten strój idealnie pokazuje jak w 90% przypadkach wyglądam podczas różnych wyjść do ludzi w życiu prywatnym w okresie zimowym. Sweterek, klasyczne jeansy, ukochane na świecie kapciochy (czyt. Emu) oraz moje ulubione upięcie włosów w kokardkę. Jestem wygodnicka. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz