piątek, 8 marca 2013

Telefon też musi mieć swój dom...


Tydzień temu, przeglądając stare materiały, znalazłam dwie duże, stare kieszenie. Były z jakiegoś podejrzanego materiału , ale zachwyciłam się futerkiem którym były podszyte. No, coś musiałam z nich zrobić. Zaczęłam się zastanawiać, co właściwie jest mi potrzebne, i tak jakoś stanęło na etui. Nie miałam pojęcia jak się do tego zabrać, bo co jak co, ale szyć to ja nie umiem, tyle że nic mądrzejszego nie przyszło mi do głowy. 

Będą potrzebne: 
- materiały ( w zasadzie każde się nadadzą, ale najlepiej jakieś grube i sztywne)
- igła i nici do jeansu
- nożyczki
- rzepy (takie do przyszycia)
- wyobraźnia

Ja miałam kieszenie, ale to nie problem, z kawałkiem materiału byłoby łatwiej :)




1. Kładziemy telefon na materiale, i odrysowujemy trochę większy prostokąt niż telefon. robimy tak dwa razy ( ja robię to w miejscu gdzie mam zamykanie) .




2. Na kolejnym kawałku materiału rysujemy coś co miało by przypominać klapkę do zamykania, ma by trochę węższa niż tamte kawałki. Naszywamy rzepy, jedną część na duży prostokąt, drugą na klapkę. To trzeba samemu zmierzyć, tak aby bez problemu się zamykało. Tu potrzeba wyobraźni. 


3. Zszywamy wszystkie części, na lewej stronie, czyli nie tej która ma być widoczna. Ja się bardzo nie starałam, byle tylko nić była gęsto szyta. Oczywiście jeśli ktoś ma i umie korzystać z maszyny, w ogóle nie ma problemu :). Wygląda to tak, przynajmniej u mnie :


Baardzo przepraszam za zdjęcia, może kiedyś będę miała ten swój aparat)

Moje etui w ogóle mi się nie podoba, ale najważniejsze że jest praktyczne, na pewno bardziej niż gdybym doszyła ozdoby. W każdym razie mam pewność że nie wysunie mi się z kieszeni, a o to mi głównie chodziło. Proszę, nie skreślajcie mnie od razu .

Pozdrawiam, Daga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz