piątek, 1 marca 2013

Choroby ciąg dalszy.


Zima w tym roku nie jest dla mnie łaskawa. Znów jestem chora, a dopiero co zdążyłam wyzdrowieć. To jakiś koszmar. Kaszel, katar, bóle głowy, dreszcze, a co najgorsze gorączka. Moje ostatnie dwa dni spędziłam faszerując się lekami, pijąc gorącą czekoladę, wertując te same strony w czasopismach i gapiąc się w laptopa na zabicie czasu. Z Mariuszem też nie zabrakło wrażeń. Ten to narzeka, że przez mój zapchany i gwiżdżący w nocy nos nie może się wyspać. No cóż. Jak cierpieć to razem, w zdrowiu i chorobie. :) Z nudów ciąg dalszy... zrobiłam chyba tysiąc bezsensownych zdjęć w moim pokoju, bawiąc się różnymi opcjami mojego aparatu oraz przejrzałam chyba drugie tyle blogów w niedowierzaniu ile tego się rozmnożyło. Zdecydowanie mam dość. Może podzielicie się ze mną jakimiś sprawdzonymi sposobami jak uniknąć różnych chorób i przeziębień w okresie zimowym?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz