piątek, 4 listopada 2011

Czy Justin kopiuje Justina?

Już na początku kariery Justina Biebera pojawiły się komentarze, że idol nastolatków nieco przypomina swojego starszego imiennika, Justina Timberlake'a. Czas mija i podobieństwo zamiast maleć, wciąż rośnie. Przypadek?

Książę Popu

Justin Timberlake na początku kariery występował w boysbandzie. Nosił świecące ciuchy, wykonywał skomplikowane układy taneczne i występował z nieodłącznym mikrofonem przyczepionym do ucha. Choć Justin Bieber występuje jako solista, formuła sceniczna jego koncertów najwidoczniej jest inspirowana starymi, dobrymi, popowymi czasami, w których królowały księżniczki Britney i Christina oraz chłopaki z boysbandów z Justinem T. na czele.

Chłopięcy urok

ustin Timberlake od zawsze siał spustoszenie w sercach dziewcząt swoim chłopięcym urokiem. Justin, który ma również delikatną urodę, równie chętnie to podkreśla i czyni swoją nieco dziewczęcą twarz największym atutem. Korzysta ze sprawdzonych metod starszego kolegi?

Sławna dziewczyna u boku

To się zawsze sprawdza. Nic nie wzbudza takiego zainteresowania, jak związek najpopularniejszych młodych gwiazdek show biznesu. Na fali największej sławy skorzystali z tego Justin Timberlake i Britney Spears, a teraz podobny schemat powtarzają Justin Bieber i Selena Gomez.

Okularnicy

Justin Timberlake dodawał sobie powagi okularami. Niemal identyczne zaczął nosić Bieber. Owszem, chłopak ma problemy ze wzrokiem, ale wygląda w nich niemal identycznie, jak kolega po fachu.

Pogoń trwa!

Justin Bieber już nawet nie kryje się z tym, że Timberlake jest dla niego wielką inspiracją. W jednym z ostatnich wywiadów przyznał, że na kolejnej płycie będzie chciał spróbować zrobić ze swoim głosem to, co jego kolega na płycie "Futuresex/Lovesounds".



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz