Wystawa „Fotografia Dzikiej Przyrody" od kilku lat wzbudza moje emocje. Bo to wystawa, na którą możemy pójść całą rodziną (choć niektórych zdjęć dzieci nie powinny oglądać); wystawa, która za każdym razem zachwyca i poraża potęgą Natury, a także przeraża głupotą, krótkowzrocznością i chciwością ludzką.
Pal Hermansen, Życie na zderzaku (Norwegia)
Na to międzynarodowe wydarzenie, którego historia rozpoczęła się w 1965 roku, składają się zdjęcia nagrodzone i wyróżnione w 19 kategoriach. W tym roku nadesłano ponad 48 tysięcy fotografii... Nie wyobrażam sobie bycia w jury takiego konkursu i decydowania o tym, która praca powinna być tą zwycięską.
Piękno i potęga przyrody oszałamiają. Czy to ptak na tle wielkiego wodospadu, czy to niedźwiedź polarny na krze albo pionowej skale, lew odpoczywający w trawie, podczas gdy za nim spektakl rozpoczęła już niespokojna burza; zwierzęta bywają bezbronne wobec żywiołów, a i tak są przecież bardziej dostosowane do życia wśród nich niż Homo sapiens.
Tańcząca zorza polarna, żywo-zielony wulkan na tle brudnoszarego lodowca, samotna jodła wyrastająca z samotnej skały na środku Jeziora Bajkowego - rzeczy, które dzieją się bez udziału człowieka, a zastanawiają wolą przeżycia, zachwycają swoim jestestwem mimo niesprzyjających warunków.
Magnus Carlsson, Niebiański widok (Szwecja)
Dzikie i potężne ssaki, ryby, owady, dzieła botaniki, wreszcie krajobrazy. Różnorodność ogromna; dla każdego coś miłego. I w tym wszystkim fotografowie: profesjonaliści, ale też dzieci i młodzież. W odpowiednim momencie nacisnąć spust migawki, widzieć więcej, być czujnym, a czasami rok czekać na to jedno właściwe ujęcie. Czysta sztuka - sztuka, bez której człowiek by nie istniał.
Cezariusz Andrejczuk, Tańczące brzozy (Polska)
A obok takie zderzenie - unicestwianie tego pierwotnego piękna przez żądnych pieniędzy (może i czegoś jeszcze) ludzi. W kategoriach „Fotoreportaż" i „Świat w naszych rękach" powstał właśnie taki obraz człowieka. Co można myśleć o tych, którzy dla samych rogów zabijają stada nosorożców? Dla samych tylko płetw skazują na zagładę co roku 73 miliony rekinów? Poprzez gospodarkę rabunkową, a przede wszystkim wypalanie lasów i polowania, doprowadzili do wyginięcia 3 z 9 gatunków tygrysów, a pozostałym sześciu grozi to samo. Dostojne bociany żywią się na wysypisku śmieci, nieświadomie skazując siebie na choroby i szybszą śmierć. To są sprawy, wobec których wrażliwy człowiek nie przejdzie obojętnie. Może i nie przejdzie, ale czy może coś zrobić? Na większości zdjęć oglądamy tylko efekty bezmyślnych działań, rzadko kiedy ich sprawców. Ale jest jedno zdjęcie, tak inne od pozostałych, gdzie stajemy twarzą w twarz z człowiekiem, który z dumą prezentuje swoje trofea - kilkadziesiąt wypchanych zwierząt. Nie brak wśród nich także gatunków chronionych. Ten człowiek jest dumny, świetnie się czuje w towarzystwie śmierci, która wygląda ze szklanych oczu każdego zwierzęcia... I po co to wszystko? Dla podbudowania własnego ego?
David Maitland, Piaski czasu (Wielka Brytania)
„Fotografia Dzikiej Przyrody" ujawnia różne oblicza owej potężnej bohaterki - od zwiewnej lekkości owadzich tańców, poprzez piękno samo w sobie, aż do okrutnych scen ukazujących prawo silniejszego; zbliżenia na pojedyncze rośliny (czy nawet piasek widziany pod mikroskopem) i oddalenia na rozlegle krajobrazy; pojedyncze osobniki w „Portretach zwierząt" i niezliczone stada tworzące obraz przypominający fakturę jakiejś tkaniny (w kategorii „Natura w czerni i bieli"). I wreszcie człowiek, który potrafi to wszystko zniszczyć...
Jasper Doest, Relaks (Holandia)
Obraz słowami opisywać - trud daremny! Trzeba samemu zobaczyć i obrazy w pamięci zachować. Okazja ku temu będzie, bowiem do grudnia odwiedzi jeszcze 9 polskich miast.
Daga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz