piątek, 20 lipca 2012

Duchy

SPRAWAMI ZWIĄZANYMI Z DUCHAMI I ZJAWISKAMI PARANORMALNYMI ZACZĘŁAM SIĘ INTERESOWAĆ KIEDY SAMA PRZEŻYŁAM PODOBNĄ HISTORIE. WIELU LUDZI UNIKA TAKICH TEMATÓW INNI ŚMIEJĄ SIĘ NIEDOWIEŻAJĄC W TEGO TYPU ZDARZENIA. JA POSTANOWIŁAM NIE UKRYWAĆ TEGO CO MI SIĘ PRZYDARZYŁO GDYŻ JEST TO PRZEŻYCIE KTÓRE ODMIENIA SPOJRZENIE NA ŻYCIE.

AUTOKREDYTY NA DOWÓD


JEST WIELE OPOWIEŚCI ZWIĄZANYCH Z DUCHAMI LUB ZJAWISKAMI,KTÓRE CIĘŻKO NAM RACJONALNIE WYTŁUMACZYĆ.
SĄ JEDNAK OSOBY, KTÓRE TWIERDZĄ ,ŻE WIDZIAŁY DUCHA
LUB MAJĄ KONTAKT Z ISTOTAMI NIE Z TEGO ŚWIATA.
CZY MAMY IM WIERZYĆ?


OPOWIEŚĆ CHŁOPCA , KTÓRY WIDZIAŁ COŚ NIEZWYKŁEGO :

Historia jaka przydażyła mi się mieszkając za granicą.
 W roku 2006 wyjechałem do pracy za granicą ,zamieszkaliśmy w starym pensionacie w holandi.oprócz mnie i moich kuzynów w moteliku mieszkał Anglik Mark i tak zwany cieć Frank. to był drugi dzień naszego pobytu a właściwie noc ,właśnie wtedy do naszego pokoju przyszedł ten anglik, żeby się z nami zapoznać , siedzieliśmy tak rozmawiając o holandi i dzieliliśmy się spostrzeżeniami. dokładnie była godzina 23 .20 kiedy wstałem i poszedłem do ubikacji na korytarzu było światło na fotokomórke które samo się zapalało i gasło.w ubikacji nie było wcale żarówki więc zostawiłem drzwi otwarte, po chwili światło na korytarzu zgasło i panował prawie całkowity mrok,jedynie przez drzwi wejściowe wpadało troch światła z latarni która stała na dworze. kiedy załatwiałem moją potrzebe ,zobaczyłem kontem oka , jakieś 40 -50 cm. odemnie przesuwającą się świetlistą chmure ,z pierwszej chwili nie wiedziałem co to jest , ale patrząc na to dostrzegłem bardzo wyraznie postać ludzką oraz twarz starej kobiety. postać ta przesuwała się (płynęła) w kierunku drzwi po czym zniknęła. nie wiedziałem jak mam się zachować i czy powiedzieć o tym moim kompanom. po bardzo szybkim powrocie do pokoju powiedziałem do moich kuzynów- nieśmiejcie się ale naprawde widziałem ducha. wtedy oczywiście zaczeli sie bardzo śmiać i tylko ten anglik niewiedział o co chodzi więc się zapytał z czego oni się śmieją? wtedy mój kuzyn powiedział mu ,że ja widziałem ducha starej kobiety na korytarzu. jakie było ich zdziwienie kiedy mark nie zaczął się śmiać , tylko powiedział ,zeby zapytać się franka ciecia bo on coś może wiedzieć. na następny dzień po pracy mój kuzyn poszedł i zapytał się -frank widziałeś coś dziwnego tutaj? frank odrazu odpowiedział ; chodzi ci o nią? to duch starej kobiety która tutaj kiedyś mieszkała i on ją widział dużo razy,dodał jeszcze żeby się niebać bo ona jest niegroźna ,po prostu widać ją jak idzie z kuchni do drzwi. mój kuzyn zdębiał i zobaczył ,że mówiłem prawde. dodam tylko ,że póżniej chodziliśmy wszyscy razem do toalety i była napięta atmosfera. od tego czasu interesuje sie takimi sprawami , postaram sie pokazać troche materiałów jakie posiadam,czekam na poważnych ludzi którzy mieli podobne przeżycia. a dla tych którzy niewierzą powiem, że ja też bym nieuwieżył gdybym niezobaczył!
Duchy istnieją,trudno tylko jednoznacznie stwierdzić , co to jest duch,czy to tylko nieświadoma energia?
Może to rozumne istoty zagubione gdzieś w drodze po śmierci.Tak czy owak , duchy są w koło nas.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz