Borussia.com.pl: Witaj Mats, jest
nam niezmiernie miło, że mamy przyjemność zadać kilka pytań najlepszemu
obrońcy Bundesligi. Nie wiem czy wiesz, ale w Polsce jest spora rzesza
kibiców Borussii Dortmund bardzo związanych z klubem. Przejdźmy więc do
pytań, dotyczących Twojej osoby, klubu i przyszłości w BVB. Przyszedłeś
do Borussii Dortmund z wielkiego klubu jakim jest Bayern Monachium, czy
uważasz to za słuszny wybór? Czy jesteś szczęśliwy w BVB?
Mats Hummels: - To był świetny wybór dla mnie, jestem bardzo szczęśliwy, że wtedy podjąłem właśnie taki krok. Lepiej nie mogłem wybrać
W Polsce dzięki swojej grze zostałeś
nazwany profesorem, co określa Twoją mądrą i roztropną grę w
destrukcji. Jak rola filaru drużyny wpływa na Twoją mobilizację do gry?
- Nie sądzę, żebym był filarem, cały zespół
nim jest jednak bardzo odpowiada mi to, że wnoszę dużo do gry. Bardzo
się z tego cieszę, że koledzy ze środka pola darzą mnie zaufaniem i nie
denerwują się na mnie przez pojedyncze błędy. Tylko wtedy, gdy sobie
ufamy możemy grać na większym ryzyku.
Bieżący sezon pokazał, że Liga
Mistrzów to dla was zbyt wygórowany cel. Jako barwna postać drużyny
możesz nam powiedzieć co zdaniem Matsa Hummelsa zadecydowało o
niepowodzeniu na europejskich boiskach?
- Nie jestem zadowolony z naszej postawy
w Lidze Mistrzów tym bardziej z mojej własnej. Zagrałem źle w Pireusie
i Marsylii i jestem z tego powodu bardzo zły na siebie. W większości
meczów byliśmy lepsi niż nasi przeciwnicy, ale mimo to przegrywaliśmy,
dlatego w następnym sezonie chcemy pokazać, że wyciągnęliśmy wnioski i
zaprezentować się dużo, dużo lepiej.
W meczach Ligi Mistrzów oraz
Bundesligi grałeś przeciwko najlepszym piłkarzom w Europie. Który z
napastników był najcięższym rywalem do zatrzymania?
- Chyba Robin van Persie.
Jednak w dwóch meczach mieliśmy go całkowicie pod kontrolą i prawie nie
dopuszczaliśmy go do piłki. Niestety napastnik tego pokroju
wykorzystuje każdą daną mu sytuację i tak też straciliśmy 3 bramki
przeciwko Arsenalowi.
W tak młodym wieku jesteś uznaną
marką w Europie, nic dziwnego, że największe kluby interesują się Twoją
osobą, stąd wiele ofert transferowych. Jakie są Twoje plany na
przyszłość? Jeśli chciałbyś zmienić barwy klubowe jaka liga najbardziej
by Ci odpowiadała?
- Nie zawracam sobie nawet głowy myślami o
zmianie klubu, jestem jednak bardzo dumny z tego, że tak wielkie
drużyny się mną interesują. Myślę, że oprócz gry w Bundeslidze,
najbardziej interesowały by mnie Hiszpania lub Anglia, dodatkowo
mógłbym tam podszlifować język obcy.
Wkrótce powrót do gry na najwyższym
poziomie. W Bundeslidze dotychczas idzie Wam świetnie, udowodniliście,
że mistrzostwo Niemiec nie było pomyłką. Jak uważasz czy powrót
kluczowych graczy zmagających się z kontuzją, będzie miał duży wpływ na
jeszcze lepsza grę całego zespołu?
- Na szczęście pokazaliśmy, że
nawet bez tych piłkarzy jesteśmy dalej bardzo dobrą drużyną. Zawodnicy
tacy jak Felipe czy Kuba udowodnili świetną formę i umiejętności, gdy
tylko dano im szansę gry. Dlatego właśnie w momencie gdy ktoś jest
kontuzjowany, nie mamy takich dużych problemów jak inne drużyny.
Świetne występy Felipe Santany
podczas absencji Nevena Subotica sprawiły, że trudno przewidzieć jak
Jurgen Klopp obsadzi defensywę. Wśród kibiców zdania również są
podzielone. Według Ciebie kto zasługuje bardziej na to miejsce, a z
którym z kolegów współpracuje Ci się lepiej?
- W ostatniej fazie pierwszej
rundy tak na prawdę po raz pierwszy przyszło mi grać dłuższy czas z
Felipe, mogę powiedzieć, że obaj są bardzo mocnymi zawodnikami.
Szczerze mówiąc jest mi to obojętne z kim gram u boku, najważniejsze,
że swoją formą zasługuję na to, że mogę grać w pierwszym zespole.
Mats, wszystkich nas interesuje
Twoje zdrowie. Przyzwyczaiłeś nas do tego, że nie masz problemów
zdrowotnych, a w każdym meczu imponujesz formą. Czy na dzień dzisiejszy
czujesz się w 100% gotowy i w pełni zdrowy by grać regularnie w pełnym
wymiarze czasowym?
- Zdrowie jest zawsze
najważniejsze. Jeśli nie jest się zdrowym, to nie można grać, a to
najgorsze co może się przydarzyć sportowcowi. Dlatego staram się
najbardziej jak mogę, żeby być w formie i jak na razie czuję się znów
dobrze. W rundzie wiosennej zagrałem w każdym meczu i jestem
niesamowicie szczęśliwy, że w końcu mi się to udało. Dziękuję, że się
martwicie na razie jest dobrze i niech tak zostanie.
Cała redakcja jedynej polskiej strony
poświęconej Borussii Dortmund składa serdecznie gratulacje jak i
podziękowania za obszerny wywiad dla polskich kibiców. Mats, życzymy
dalszych sukcesów w żółto-czarnej koszulce.
- Dzięki, pozdrawiam serdecznie
Rozmawiali Łukasz Wesołowski i Dawid Karpa, dzięki uprzejmości Łukasza Piszczka
Szczególne podziękowania dla Wojtka Sebzdy za tłumaczenie treści
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz