SPRAWAMI ZWIĄZANYMI Z DUCHAMI I ZJAWISKAMI PARANORMALNYMI ZACZĘŁAM SIĘ INTERESOWAĆ KIEDY SAMA PRZEŻYŁAM PODOBNĄ HISTORIE. WIELU LUDZI UNIKA TAKICH TEMATÓW INNI ŚMIEJĄ SIĘ NIEDOWIEŻAJĄC W TEGO TYPU ZDARZENIA. JA POSTANOWIŁAM NIE UKRYWAĆ TEGO CO MI SIĘ PRZYDARZYŁO GDYŻ JEST TO PRZEŻYCIE KTÓRE ODMIENIA SPOJRZENIE NA ŻYCIE.
AUTOKREDYTY NA DOWÓD
SĄ JEDNAK OSOBY, KTÓRE TWIERDZĄ ,ŻE WIDZIAŁY DUCHA
LUB MAJĄ KONTAKT Z ISTOTAMI NIE Z TEGO ŚWIATA.
CZY MAMY IM WIERZYĆ?
OPOWIEŚĆ CHŁOPCA , KTÓRY WIDZIAŁ COŚ NIEZWYKŁEGO :
Historia jaka przydażyła mi się mieszkając za granicą.
W roku 2006 wyjechałem do pracy za granicą ,zamieszkaliśmy w starym pensionacie w holandi.oprócz mnie i moich kuzynów w moteliku mieszkał Anglik Mark i tak zwany cieć Frank. to był drugi dzień naszego pobytu a właściwie noc ,właśnie wtedy do naszego pokoju przyszedł ten anglik, żeby się z nami zapoznać , siedzieliśmy tak rozmawiając o holandi i dzieliliśmy się spostrzeżeniami. dokładnie była godzina 23 .20 kiedy wstałem i poszedłem do ubikacji na korytarzu było światło na fotokomórke które samo się zapalało i gasło.w ubikacji nie było wcale żarówki więc zostawiłem drzwi otwarte, po chwili światło na korytarzu zgasło i panował prawie całkowity mrok,jedynie przez drzwi wejściowe wpadało troch światła z latarni która stała na dworze. kiedy załatwiałem moją potrzebe ,zobaczyłem kontem oka , jakieś 40 -50 cm. odemnie przesuwającą się świetlistą chmure ,z pierwszej chwili nie wiedziałem co to jest , ale patrząc na to dostrzegłem bardzo wyraznie postać ludzką oraz twarz starej kobiety. postać ta przesuwała się (płynęła) w kierunku drzwi po czym zniknęła. nie wiedziałem jak mam się zachować i czy powiedzieć o tym moim kompanom. po bardzo szybkim powrocie do pokoju powiedziałem do moich kuzynów- nieśmiejcie się ale naprawde widziałem ducha. wtedy oczywiście zaczeli sie bardzo śmiać i tylko ten anglik niewiedział o co chodzi więc się zapytał z czego oni się śmieją? wtedy mój kuzyn powiedział mu ,że ja widziałem ducha starej kobiety na korytarzu. jakie było ich zdziwienie kiedy mark nie zaczął się śmiać , tylko powiedział ,zeby zapytać się franka ciecia bo on coś może wiedzieć. na następny dzień po pracy mój kuzyn poszedł i zapytał się -frank widziałeś coś dziwnego tutaj? frank odrazu odpowiedział ; chodzi ci o nią? to duch starej kobiety która tutaj kiedyś mieszkała i on ją widział dużo razy,dodał jeszcze żeby się niebać bo ona jest niegroźna ,po prostu widać ją jak idzie z kuchni do drzwi. mój kuzyn zdębiał i zobaczył ,że mówiłem prawde. dodam tylko ,że póżniej chodziliśmy wszyscy razem do toalety i była napięta atmosfera. od tego czasu interesuje sie takimi sprawami , postaram sie pokazać troche materiałów jakie posiadam,czekam na poważnych ludzi którzy mieli podobne przeżycia. a dla tych którzy niewierzą powiem, że ja też bym nieuwieżył gdybym niezobaczył!
Duchy istnieją,trudno tylko jednoznacznie stwierdzić , co to jest duch,czy to tylko nieświadoma energia?
Może to rozumne istoty zagubione gdzieś w drodze po śmierci.Tak czy owak , duchy są w koło nas.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz